moje ostatnie zdobycze. kolczyki kupione w sieci, w h&m i torba kupiona za piwo ;) ogonek przy torbie to wlasnorecznie zrobiona zawieszka ze sztucznego futerka do torby,spodni i czegokolwiek.
kazdy ma dzien taki ze bierze co leci z szafy (w moim przypadku z przed szafy) wklada na siebie i leci. ja mam tak praktycznie codziennie,aczkolwiek dzis moije lenistwo siegnelo apogeum. malo co w dresie nie wyszlam ale stwierdzilam ze tak troche nie wypada chyba wiec wlozylam na siebie zestaw podstawowy.